Biznes w edukacji? Czy to się opłaca?

Edukacja to coraz prężniej rozwijający się rynek. Kształcić się chcą zarówno młodzi, jak i starsi. Minęła epoka, gdy jeden wyuczony zawód starczał na całe życie – teraz musimy wciąż rozwijać swoje kompetencje. Nic więc dziwnego, że wchodząc na rynek edukacji można bez problemu osiągnąć sukces.

O szansach na powodzenie rozmawiamy z Miłoszem Zazulakiem, specjalistą od franczyzy w www.edun.pl – ogólnopolskiej sieci korepetycyjnej.

Jak wyglądają biznesy edukacyjne w Polsce?

Miłosz Zazulak: Przede wszystkim są bardzo różnorodne. Edukacja jest bardzo szeroką branżą. Można prowadzić taką firmę, jak Edun Korepetycje – czyli centrum edukacyjne, oferujące pomoc w nauce uczniom, szkołę językową, prywatne przedszkole, kursy szybkiego czytania. Są też biznesy mnie typowe, jak kursy robotyki dla przedszkolaków, warsztaty ceramiczne albo firmy, które zajmują się np. odtwórstwem historycznym dla szkół. Jest bardzo wiele nisz, w które można się wpasować.

Jakie cechy są potrzebne, by prowadzić swój biznes w tej właśnie branży?

M. Z.: Przede wszystkim – trzeba lubić ludzi, zwłaszcza, jeśli nasza firma ma opierać się na nas samych. Uczenie wymaga ciągłej pracy nad sobą, nad formą przekazywania wiadomości, uatrakcyjniana zajęć. Trzeba umieć do ludzi docierać, być otwartym i chętnym na kontakt z nimi. Ja osobiście bardzo lubię młodzież i dzieci, pracuję z nimi na co dzień. Bardzo wielką frajdę sprawia mi możliwość patrzenia, jak nasi uczniowie się rozwijają, zmieniają, dojrzewają. Myślę, że do osiągnięcia sukcesu bardzo potrzebne jest właśnie takie poczucie misji, wizja, że robi się coś pożytecznego i fajnego. Przydatne jest oczywiście jakieś doświadczenie pedagogiczne, ale nie jest koniecznie. Ostatnią rzeczą jest odrobina przedsiębiorczości – we własnym biznesie jest to najbardziej pożądana cecha.

Jak oszacować możliwe przychody przed otworzeniem własnej działalności?

M.Z.: Oczywiście wiele tu zależy od specyfiki danej firmy, kosztów otwarcia biznesu, wymaganego sprzętu itp. Opowiem może na przykładzie Edun Korepetycje. Koszty otworzenia nowej placówki to między 10 a 20 tysięcy. Policzyć tu należy przede wszystkim wynajem siedziby – większość biznesów edukacyjnych jednak potrzebuje sal do prowadzenia zajęć. Niezbędne są także sprzęty biurowe: komputer, drukarka, ksero itp. W przypadku Edun wliczyć także trzeba koszty licencji.

Jeśli chodzi o szacowanie dochodów – w naszym przypadku mamy opracowany model. Zasadniczo wiele zależy tu od wielkości miasta, w jakim chce się działać. Miasta wielkości około 50 tysięcy mieszkańców spokojnie przynoszą przychód około 3-4 tysięcy miesięcznie, w dużym mieście zwiększa się to do 6-7 tysięcy, choć koszty też są wyższe. Wyższe dochody osiąga się, gdy właściciel pracuje w swojej firmie jako korepetytor albo lektor. Co ciekawe, biznesy edukacyjne bardzo szybko staje się rentownymi i osiąga szybką stopę zwrotu. Większość naszych franczyzobiorców ma stały dochód już po 2-3 miesiącach działalności, a po roku wychodzi na plus. Podobnie jest w przypadku szkół językowych i innych firm edukacyjnych.