Jak motywować się do pozytywnych zmian?

Jak motywować się do pozytywnych zmian?

Na pytania redakcji Edulider.pl odpowiedziała Marzena Krzewińska, certyfikowany coach NMC, trener oraz doradca personalny z firmy Inspirujący Partner.

Każdy z nas ma wewnętrzne zasoby, czasami tylko o nich zapominamy. Wpływ mają na to nasze przekonania, czyli to, co sami sądzimy na swój temat. Efekt, to zaniżona samoocena objawiająca się: 
• zwlekaniem z podejmowaniem decyzji
• niską energią
• niezdecydowaniem  
• brakiem motywacji
• unikaniem ryzyka
• poczuciem niedowartościowania, braku wpływu
• nadmierną uległością, agresją i czujnością.

Stan ten wywołuje np. sytuacja, którą jest niewątpliwie długie i nieprzynoszące wymiernych efektów szukanie pracy. Emocje, które towarzyszą procesowi szukania pracy są silne, zwłaszcza na początku, gdy dana osoba jest zaangażowana. Potem stopniowo wygaszają i przechodzą w stan odrętwienia i poczucia niemocy, bezsilności. Emocje uruchamiają niepożądane zachowania takie jak: unikanie, lęki, agresja, wzmożona czujność.

Nie możemy zmienić sytuacji, jednak zawsze możemy zmienić to, w jaki sposób ją interpretujemy. Nasza interpretacja sytuacji jest kluczowa. Otwiera drzwi, bądź je zatrzaskuje. Pomyśl przez chwilę…

Za co się lubisz? Co jest Twoją wizytówką? Co potrafisz robić najlepiej?

Odpowiedź na te pytania pomaga otworzyć przestrzeń do wewnętrznych zasobów. To sięganie do doświadczeń, z których możesz czerpać siłę, wiarę w siebie i we własne możliwości. To zapis doświadczeń, które Ty przeżyłeś i tworzyłeś. To Twoja siła pozwoliła osiągnąć to, co sobie założyłeś. To Ty sam, krok po kroku, docierałeś do miejsca, w którym chciałeś być. Pamiętasz jak uczyłeś się jeździć na rowerze? Potłuczone nogi, zdarte kolana i łokcie… Podrapany lakier na ramie i Twój upór: będę jeździł, będę skakał po rampach…, Co było w stanie Cię powstrzymać? Skąd brałeś siłę do tych działań? Co dodawało Ci energii? Co wywoływało uśmiech na Twojej twarzy? Pamiętasz jak chciałeś jechać na obóz? Rodzice byli przeciwni. W kieszeniach pusto, a Ty wiedziałeś, że i tak pojedziesz. Co zrobiłeś?

Zainteresowania, pasje, hobby otwierają nas na szukanie możliwości i eksperymentowanie. To doskonały poligon sztuki uczenia się na własnych błędach, ciągłego doskonalenia i sprawdzania się. To Twoja pula zasobów, z których możesz korzystać m. in. szukając pracy. Wielu rekruterów pyta o zainteresowania, bo z nich płynie prawdziwe zaangażowanie, chęci, siła, wewnętrzna motywacja, osobowość danego człowieka. Za pasjami kryją się konkretne umiejętności: ukierunkowanie na rezultat, systematyczność, współpraca, innowacyjne podejście, zarządzanie budżetem, komunikatywność, wytrwałość w dążeniu do celu, planowanie, zarządzanie ryzykiem, uczenie się na błędach, cierpliwość…

Wyobraź sobie, że minął rok. Patrzysz z perspektywy roku na dzień dzisiejszy, co chcesz zrobić dzisiaj? Chińskie przysłowie mówi: podróż na tysiąc mil zaczyna się od pierwszego kroku. Pierwszy krok jest tak ważny jak drugi i trzeci. Bez nich kolejne też nie istnieją. Na czym chcesz skupić swoją uwagę dziś?

„Kropla wody, nawet najmniejsza, gdy się zjednoczy z oceanem nigdy nie wysycha”. Najmniejsze zainteresowania otwierają Cię na zmiany. To iskra, która rozpala ogień wtedy, gdy potrzebujesz się ogrzać. To światło, które rozświetla mglistą drogę... Co Cię jeszcze powstrzymuje? 

Media i nowoczesne trendy na gruncie życia zawodowego i prywatnego wymagają od nas bycia doskonałymi 24 godziny na dobę. W pracy, w kontaktach ze znajomymi, na rachunku bankowym, w lustrze, no i oczywiście na Facebooku. Czy powinniśmy dążyć do takiej doskonałości?

Co to jest doskonałość? Według słownika to „dzieło dokończone, bez skazy, pełne.” Które media są doskonałe, wiarygodne, bez skazy? Które media wierzą w Ciebie, Twój potencjał? Które z nich wspierają Cię, na co dzień? Które z nich w pełni pozwalają Ci być sobą?

Zanim zaczniesz wpadać jak laboratoryjne zwierzę na czerwony przycisk, aby uchronić się przed nieprzyjemnym bodźcem, zastanów się, po co wchodzisz do klatki? Zanim zaczniesz narzekać na konsekwencje, pomyśl, co te media dobrego wnoszą w Twoje życie? Człowiek jest gatunkiem, który potrzebuje do życia innych ludzi. Z drugiej strony chętnie ucieka od innych by uniknąć jakiejkolwiek konfrontacji, budowania głębszej relacji.

Zapomnieliśmy dbać i troszczyć się o siebie nawzajem, do tego stopnia, że stajemy się w tym obszarze analfabetami. Stąd taki rozkwit mediów społecznościowych, które mają ten niedobór uzupełnić. Oddanie swojego życia lub jego części pod obserwacje i komentarze przypadkowych osób narusza wewnętrzną równowagę. Tak bardzo potrzebujemy docenienia, wsparcia, że łakniemy tego od przypadkowego otoczenia. Zdając się na te przypadki pozwalamy innym decydować o tym, co lubimy, co chcemy mieć, a tak- 158 że, kim jesteśmy. Oddawanie po kawałku swojej tożsamości pozbawia nas decydowania o sobie samym. A potem wystarczy jeden wpis i nasza samoocena leci w dół. Wystarczy jeden komentarz i czujemy się odarci z prywatności, fundujemy sobie poczucie bezsensu, braku wpływu, beznadziei. Gdzie tu jest miejsce na doskonałość?

Z drugiej strony wszystko jest dla ludzi. Fakt. Kluczem do tej przestrzeni jest zdrowy rozsądek i umiar. W sumie to nic nowego, jednak w świecie wirtualnym to zdecydowanie deficytowa umiejętność. Zbyt głęboko pozwalamy wchodzić marketingowi i ukrytej sprzedaży w swoje życie. Zbyt wiele oddajemy za garść łakoci w postaci: nagrody, czyjegoś „lubienia”. Cena, jaką płacimy to utrata siebie, własnej tożsamości, poczucia wpływu na własne wybory, a tym samym na własne życie. Ciekawe jest, że w świecie rzeczywistym bronimy każdej rzeczy, która jest nasza.

A czym jest życie: to zespół procesów biologicznych, zmiany, dążenie do doskonałości, harmonii i równowagi… To odkrywanie, uczenie się i dzielenie własnymi odkryciami. To korzystanie z każdej chwili w taki sposób by nas wzmacniała, budowała, otwierała, dawała do myślenia. To sztuka odpuszczania, szacunek do siebie i poczucie oparcia w sobie. To czas na zadbanie o swoje zdrowie i przestrzeń oraz umiejętność odpoczynku, relaksu.

Szybko zachodzące zmiany i konieczność dopasowywania się do nich rodzi często dyskomfort i generuje szereg negatywnych zjawisk w kontekście życia zawodowego oraz uczenia się. Przeciąże- 159 nie informacjami, stres, przepracowanie, i wypalenie zawodowe to jedne z nich. Co mogłoby dodać naszym czytelnikom motywacji do pokonywania trudności i adaptacji do zmian?

Na wypalenie zawodowe szczególnie narażone są osoby, których aktywność związana jest z wchodzeniem w relacje z drugim człowiekiem. Energia, jaka potrzebna jest do nawiązania, utrzymania tej relacji jest dość wysoka. Zbytnie eksploatowanie jej powoduje poczucie wypalenia. O ile jeszcze kilka lat temu problem dotyczył pracowników z wieloletnim stażem, o tyle dziś może dotyczyć bardzo młodych osób, z niewielkim doświadczeniem.

Okres transformacji nauczył nas dostawania szybkich gratyfikacji. Proces myślenia zamieniliśmy na automatyczne wywoływanie odpowiedzi, niczym w teleturnieju. Stawką nie jest jednak nagroda, a nasze samopoczucie, bezpośrednio wpływające na naszą samoocenę i to jak się czujemy fizycznie. Wyeliminowaliśmy ze swoich słowników „błąd”, „dociekanie”, „kwestionowanie słuszności”. Pozbawiając się przez to etapu adaptacyjnego, który wspiera naturalne dostosowywanie się do nowej sytuacji. Z dnia na dzień chcemy być ekspertami w nowej pracy. Z dnia na dzień chcemy wiedzieć wszystko o nowym otoczeniu. Od razu zacząłeś biegać? Od razu mówiłeś pełnymi zdaniami?

Dajmy sobie czas i przestrzeń na dostrajanie się do otoczenia. A poczujemy różnicę. Przykłady podsuwa nam samo życie: orkiestra też nie od razu gra harmonijnie. Każdy muzyk potrzebuje zgrać się z po- 160 zostałymi: słuchając siebie, innych, obserwując i włączając się w odpowiednim czasie, by móc zagrać koncert i poczuć synergię, którą poczuje meloman. Danie sobie czasu i przestrzeni na odkrywanie, uczenie się, radość z postępów, możliwość popełniania błędów wnoszą nasze „koniki” w postaci hobby, pasji, zainteresowań. Aktywności te zmieniają optykę naszych codziennych zajęć. Pomagają w osiągnięciu spokoju, harmonii, choćby poprzez przywoływanie na ułamek sekundy pozytywnych obrazów z nimi związanych.

Samemu czasem może być trudno zobaczyć sprawy w innym świetle, warto poprosić o pomoc przyjaciela, zawodową (społeczną) grupę wsparcia lub skorzystać z usług psychologa. Ciekawym zjawiskiem jest, że pozwalamy innym aranżować naszą przestrzeń życiową, a sami pozbawiamy się szansy na popracowanie nad sobą i tym, co nas ogranicza. Wypalenie zawodowe dobrze określa „tępa piła”, którą próbujemy przeciąć kawałek drewna. Wkładamy w to działanie przesadnie dużo siły zamiast przerwać piłowanie i naostrzyć swoją piłę. Piła to metafora ładowania wewnętrznych baterii, relaksu, odpoczynku, odpuszczania, a jednocześnie efektywnego działania.

Jak można wzmocnić swoją wiarę w to, że pozytywnych zmian można dokonać, niezależnie od tego, co chcemy osiągnąć?

Trudno cokolwiek osiągnąć bez zaplanowania celu podróży. Są tacy, co mówią, że nieplanowane aktywność jest najlepsza. Świadome nieplanowanie, to też plan, z tą różnicą, że zdajesz się na całkowity 161 przypadek, ograniczając własną strefę wpływu na to, co się dzieje.

Pomyśl o sobie jak o statku, który płynie przez głębie mórz i oceanów. Przez większość swojej drogi, około 90%, płynie on poza kursem. Prądy wodne, silny wiatr, zmienna pogoda, nagłe przeszkody, znoszą go stale z wyznaczonego kursu. Załoga, aby dopłynąć do celu przez większą część żeglugi robi wszystko, by statek wrócił na swój właściwy kurs. Nie ma znaczenia, co się dzieje po drodze do wyznaczonego przez Ciebie celu. Jak masz cel, to widzisz swój kierunek i podążasz w jego kierunku. Jeśli pojawią się przeszkody, to będziesz szukał sposobu, aby je ominąć, bo wiesz, gdzie zmierzasz. Jeśli pojawią się niesprzyjające warunki, to przeczekasz je, bo będziesz widział w tym zmierzanie do celu.

Jaki efekt chcesz osiągnąć realizując swój cel? Po czym poznasz, że dotarłeś do wyznaczonego portu? Co poczujesz? Co zobaczysz? Czego doświadczysz?

Odpowiadając na te pytania odnajdziesz w sobie prawdziwy powód realizowania konkretnego celu. W Twojej odpowiedzi ukryte są wartości, które mogą być dla Ciebie siłą, energią, motorem, wewnętrznym drogowskazem w drodze do tego, co chcesz osiągnąć. Skupiając swoją uwagę na tym, co konkretnie chcesz zrobić, otwierasz się na szukanie możliwości. Skupiając uwagę na tym, czego nie chcesz, koncentrujesz się na problemie, przeszkodach, trudnościach.